Czy stadion Legii Warszawa będzie powszechnie znany jako Pepsi Arena? Na to pytanie wciąż niestety nie znany odpowiedzi. Informacja, że klub negocjuje sprzedaż praw do nazwy stadionu z koncernem PepsiCo wciąż pozostaje niepotwierdzona. Władze klubu zdecydowanie dementują medialne spekulacje.
Członek zarządu – Marek Drabczyk jednoznacznie rozwiewa wszelkie wątpliwości. „Czytałem już, że zawarliśmy umowę z Pepsi, ale to nie jest prawda. Rozmawiamy z tą firmą, ale z Coca-Colą, bankami i innymi firmami też. Nie mogę ujawnić, jaka kwota za prawo do nazwy by nas satysfakcjonowała.”
Sprzedaż praw do nazwy stadionu Legii wyceniana jest na około 6 mln zł rocznie. Koncern PepsiCo, który wciąż typowany jest na potencjalnego sponsora tytularnego areny, nabyłby również powierzchnie reklamowe wewnątrz i wokół bryły obiektu.
Jeżeli transakcja zostanie faktycznie sfinalizowana, będzie kolejnym spektakularnym wydarzeniem z dziedziny naming rights w Polsce. Trwające wciąż przetargi obejmujące sprzedaż praw do nazwy Stadionu Narodowego w Warszawie oraz stadionu Wisły w Krakowie pozostawiają rynek w na pięciu.
Jedno jest pewne, władze klubu doskonale zdają sobie sprawę z wartości transakcji. „ Legia jest potężnym klubem z tradycjami, a obliczamy, że pierwszy rok utrzymania stadionu, jeszcze bez ostatniej trybuny, zamknie się kwotą 8 - 10 mln złotych. Do tego trzeba dodać 4 mln za czynsz. A komercyjna nazwa stadionu może doskonale funkcjonować obok historycznej – komentuje dla portalu Legia.net Marek Drabczyk.
Źródło: zyciewarszawy.pl, legia.net
Źródło ilustracji: informacjesportowe.pl
Odwiedza nas 30 gości .
© Sport Innovation
created by Oskar Ręczkowski